„Niech Bóg błogosławi i ma w opiece Wiernego Czytelnika. Usta mogą przemawiać, ale czymże jest opowieść, gdy brak życzliwego ucha.” ~ Stephen King

piątek, 16 listopada 2012

Dwa lata

Cześć.

Dziś mijają dwa pieprzone lata, odkąd zaczęłam pisać Metropolię i tak jakoś chciałam to zaakcentować. Tęskno mi za tamtymi czasami...
Tak, fajnie by było, gdybym napisała nowy rozdział, ale jest strasznie chujowo, cóż, spróbuję go skończyć, ale niczego nie obiecuję.

Jak ktoś jest zainteresowany, to może zajrzeć na mojego drugiego bloga ;___;.

Peace, love, empathy!

8 komentarzy:

  1. Ja chcę jeszcze więceeej !!!! ; ( Przepraszam że krzyczę, ale zaczytałam się... 2 dni mi to zajęło ale się udało. Ja tu czytam, kończę, szukam następnego rozdziału a tu co ... Lipa, koniec, The End. Ja cię błagaaam , napisz coś jak najszybciej, bo choć nie znam połowy zespołów tu wymienionych to czuję się jak główna bohaterka. Matkooo. Co ja ci tu będę życie tracić... Nie tylko życie, nawet wenę na odpisywanie. Nie odpisuj mi tu ok ? Zamiast tego napisz taki rozdział że z butów wylecę ok? Pozdrawiam dancingtears , szalona bloggerka szukająca czytelników . Jak ci się będzie nudziło to wpadnij. http://nadrodzedozycia.blogspot.com/

    PS. CZEKAAAAM !

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisz coś, proszee. Uzaleznilam się od Ciebie..
    Nie wiem, jak Ty to możesz ludziom robić. Jeden z najlepszysz blogow o Gunsach, jaki czytałam. Taki jakby totalnie inny niż te, które czytałam do tej pory.
    Jak nic nie napiszesz to popelnie samobójstwo i będziesz mnie miała na sumieniu..
    Przy okazji zapraszam do siebie.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I informuj mnie, jak napiszesz coś nowego, please.;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień Dobry.
    Chujowa czytelniczka we własnej osobie, chciałaby przerosić z wszystkie przewinienia i zaprosić na małe co nieco, jakby postpostpostscriptum do Sweet Caress.
    Pozdrowionka :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy dodasz jakiś rozdział?? Stęskniłam się za Twoim blogiem. i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne opowiadanie, niesamowicie mnie wciągnęło, wczoraj poszłam spać o 2, bo nie mogłam przestać czytać :) Tym bardziej mi szkoda, że przerwałaś. Mam nadzieję, że jednak zdecydujesz się kontynuować. Jakbyś dopisała jeszcze kilka rozdziałów, byłabym niesamowicie szczęśliwa, bo historia jest wspaniała. I chyba zakochałam się w Twoim Duffie :D Słodki jest *__*

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam:)

    Piekielnie dawno mnie nie było. Nie czytałam, nie pisałam...ale powoli wracam z niebytu;) Nadrobiłam co miałam nadrobić, przynajmniej u ciebie i bardzo żałuję, że nie dodajesz nic nowego:( Twoje opowiadanie miało specyficzny, lekki klimat. Dobrze je się czytało, a tu od dłuższego czasu nic nowego. Poinformuj mnie jeśli jeszcze dodasz coś nowego.

    A tymczasem, jeśli jeszcze coś czytasz xd, to zapraszam. Niedawno dodałam coś napisanego przez koleżankę, wcześniej coś mojego i niedługo znów pojawi się jakieś moje "dzieło". Jeżeli masz czas i ochotę, to zapraszam do czytania i komentowania. To dla mnie ważne, bo chciałabym mieć...hm...jakąś informację zwrotną do tego co tworzę. Chciałabym wiedzieć, co robię dobrze, a co źle itd....;)
    Pozdrawiam serdecznie.
    Eve z http://dont-want-to-miss-a-thing.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. O MY FUCKING SLASH!!!!!!!!!!!!
    Ahdjfbrhxbfkevxjjebfjfbrjbfj
    Chcę więcej, więcej, więcej.
    Przecież to jest esencja zajebistości najczystszej postaci!
    Od początku.
    Zaczynało się troszkę nudnawo powiem szczerze, ale gdzieś po 3 rozdziale było seryjne BUM! Nie mogłam rozstać się telefonem. Serio. Podoba mi się to, że wplatasz tutaj bardzo dużo prawdziwych wydarzeń (teżż kocham czytać biografie ;)) tak samo jak to, że mówisz tutaj o sytuacji politycznej Polski. W wielu opowiadaniach, bohaterka pochodzi z naszego kraju, a jakgdyby nigdy nic kupuje w sklepie fajki i bez najmniejszych problemów sama ucieka do Ameryki. Po za tym podobnie jak bohaterka wielbię polskiego rocka i jest to jedna z tych rzeczy która sprawia, że jestem dumna z bycia Polką. c:
    Podoba mi się twój styl pisania i naprawdę żałuje, że nie trafiłam tu wcześniej. (oczywiście zaraz pohopsam na drugiego bloga i też go sobię obczaję.
    Nie mam pojęcie czy wgl przeczytasz ten komentarz, ale wiedz, że naprawdę odwaliłaś tu kawał dobrej roboty i nie warto zostawiać tego tak bez zakończenia. Liczę, że jeszcze tu wrócisz i nabazgrasz coś równie świetnego. ;)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń

Komentujcie łaskawie, żebym wiedziała, że czytacie. Przecież podczas czytania towarzyszą Wam jakieś odczucia, coś Wam się podoba, coś Was irytuje, nudzi, czegoś brakuje, ja chciałabym o tym wiedzieć, by móc pisać lepiej! c: xoxo